Pierwszy rejs

Myślisz o rejsie morskim? A może już jesteś zapisany na rejs i zastanawiasz się jak się przygotować? W takim razie mamy coś dla Ciebie…

Co wziąć ze sobą na rejs?

1.     Paszport/dowód osobisty (bezwzględnie! koniecznie!)

2.     Indywidualne ubezpieczenie od kosztów leczenia za granicą na czas rejsu (koniecznie! Możliwe do wykupienia w każdym towarzystwie ubezpieczeniowym)

3.     Posiadane patenty, książeczka żeglarska (wskazane)

4.     Ważne badania lekarskie (w książeczce żeglarskiej, bądź osobno – wskazane!)

5.     Zgoda rodziców – niepełnoletni!!

6.     Śpiwór (koniecznie!)

7.     Sztormiak/kurtka przeciwdeszczowa, najlepiej ze spodniami (na wypadek deszczu, to też świetna ochrona przed wiatrem!)

8.     Wygodne buty z miękką, gumową podeszwą (po pokładzie nie chodzimy boso! Są tam różne wystające okucia, nie chcemy się pokaleczyć )

9.     Sandały, klapki – na te cieplejsze dni

10.  Kalosze (wskazane)

 

11.  Ciepły sweter, polar, ciepłe skarpety – na te chłodniejsze dni, bezwzględnie!

12.  Odzież na zmianę (zestaw: spodnie, sweter, buty – przydałoby się mieć w dwóch co najmniej egzemplarzach!!!)

13.  Dres – na jachcie mamy czuć się swobodnie!!

14.   Krem przeciwsłoneczny (koniecznie!) – choć od wiatru nie czujemy – to się jednak szybko opalamy!

15.  Okulary przeciwsłoneczne (wskazane)

16.  Strój kąpielowy (na pewno!)

17.  Czapki: zimowa i przeciwsłoneczna (koniecznie!) 

18.  Rękawiczki: zimowe, żeglarskie

19.  Śpiewniki z piosenką żeglarską, turystyczną!!!

20.  Gitarę, flet, drumle i inne instrumenty umilające wspólne biesiadowanie 😉

21.  Przewodniki

22.   Świetny humor!

23.  Pozytywne nastawienie!

Czego lepiej nie zabierać:

– walizek na kółkach, których nie można złożyć, lepszy jest plecak, miękka torba lub worek żeglarski

– aviomarinu itp. nie zadziała na chorobę morską, a jego działanie uspokajające nie zawsze jest wskazane na jachcie…

– parasola – zdecydowanie bardziej przydatny jest sztormiak, a parasol zgodnie z tradycją żeglarską to zły omen

Choroba morska

Co to jest choroba morska?

Schorzenie wywołane podczas poruszania się dowolnymi środkami transportu. Przyczyną jest brak zgodności bodźców, sygnałów wzrokowych i błędnika, odbieranych przez mózg. Podczas płynięcia wzrok odbiera zmianę otoczenia, co mózg interpretuje jako ruch, jednak błędnik, jako narząd równowagi, nie odnotowuje zmian położenia ciała. Reaguje jednak na inne siły powstające podczas jazdy (np. kiwanie), co w efekcie skutkuje brakiem zgodności tych bodźców z określoną sytuacją. Podczas płynięcia statkiem objawy najczęściej występują pod pokładem, kiedy wzrok nie odbiera bodźców, które mózg interpretowałby jako kołysanie (np. nieruchome wnętrze kajuty) przy jednoczesnych długotrwałych bodźcach z błędnika wykrywającego zmienne przeciążenia wywołane kołysaniem – tu również występuje niezgodność bodźców dostarczanych przez zmysł wzroku i równowagi powodujące tę chorobę. (źródło: wikipedia)

Nie wszyscy, którzy jadą po raz pierwszy w życiu na rejs morski mają chorobe morską. Choroba zdarza się zazwyczaj w chwili, gdy pierwszego lub drugiego dnia rejsu wyjdzie się na pełne morze i wieje silniejszy wiatr a nasz organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do panujących warunków. Choroba morska trwa zazwyczaj do kilku godzin do kilku dni (w ekstremalnych warunkach).

Jak zapobiegać chorobie morskiej?

Rano warto jeść dania lekkostrawne (tosty, owoce, płatki itp.) unikając tłustych i obfitych posiłków. Polecamy ograniczyć ilość spożywanych słodyczy, napojów gazowanych, kawy i alkoholu

Nie czytaj. Obserwuj horyzont i inne stałe punkty odniesienia. Pamiętaj również, że zmęczenie nasila chorobę morską.

Ubranie należy dostosować do warunków atmosferycznych. Dyskomfort termiczny podczas rejsu morskiego ma wpływ na samopoczucie.

Siedź pod pokładem również nasila objawy choroby morskiej. Dlatego staraj się przebywać na pokładzie, w pozycji horyzontalnej – mniej buja i błędnik się uspokaja.

Co zrobić, gdy już nas dopadnie?

Wszyscy żeglarze wiedzą, że najlepszym lekarstwem na chorobę morską jest relaks pod dębem, ale jeśli przez najbliższe godziny nie masz takiej możliwości to nie wpadaj w panikę!

Możesz zażyć leki (zamiast popularnego aviomarinu polecamy cocculinę), ale najlepszym lekarstwem jest praca i zaangażowanie w zadania załogi: zajmij się sterowaniem, pracą na żaglach i innymi zadaniami byle odwrócić uwagę od ogarniającej choroby.

Podstawy zachowania się na morzu:

·         Załoga jachtu powinna bezwzględnie wykonywać polecenia prowadzącego jacht, szczególnie dotyczące wykonywania czynności związanych z żeglugą oraz bezpieczeństwem ludzi.

·         Sprawa dobrego wychowania odgrywa znaczącą rolę w stosunkach pomiędzy członkami własnej załogi, a jeszcze ważniejszą w kontaktach z innymi żeglarzami. Jacht jest w czasie rejsu naszym domem. Swoim dobrym zachowaniem wystawiamy sobie świadectwo. Głośne biesiadowanie w sąsiedztwie innych jednostek jest niewskazane, nie każdy podziela styl naszej zabawy lub pragnie wypoczywać w inny sposób.

·         Pamiętać należy, że prowadzący jacht odpowiada za jednostkę i całą powierzoną mu załogę. Z tego powodu ciąży na nim ogromna odpowiedzialność, za to należy mu się szczególny szacunek i przywileje.

·         Na jachcie nie powinno się stać. Załoga albo siedzi, albo pracuje ruszając się po pokładzie lub odpoczywa pod pokładem lub na pokładzie. Ten zwyczaj wziął się z zakazu zasłaniania sternikowi widoku oraz z obawy przed utraceniem równowagi i ewentualnym wypadnięciem za burtę.

·         Nie wlecze się za burtą odbijaczy i lin. Należy na to uważać, bo wygląda to niechlujnie.

·         Nie gwiżdże się na pokładzie. Na dużych żaglowcach komendy były wydawane gwizdkiem i każdy inny gwizd mógł być źle zrozumiany przez załogę.

·         Wygląd załogi świadczy o jachcie, wygląd jachtu świadczy o załodze.

·         Załoga zawsze musi zadbać o schludny wygląd jachtu. Nawet całkowicie nowy, luksusowy jacht, który jest niechlujnie sklarowany, z zabrudzonym przez buty pokładem i bałaganem w kokpicie będzie wystawiał załodze i prowadzącemu jacht najgorsze świadectwo. Oczywiście nie wszyscy mogą pływać na najnowocześniejszych jednostkach, ale i tutaj dbałość o jacht i jego wyposażenie potwierdza klasę żeglarza.

·         Jacht pod żaglami jest w swojej istocie tak piękny, że nie trzeba ozdabiać go w czasie żeglugi innymi, niestanowiącymi elementami. Suszenia ręczników i kąpielówek czy innej bielizny jednoznacznie dyskredytuje takiego żeglarza w oczach innych. Miejscem gdzie możemy suszyć odzież, materace itp. jest port lub kotwicowisko.

·         Ważna jest by załoga zawsze była czysta i wyglądała porządnie (szczególnie w porcie). Pamiętajmy, że nie każdy musi lubić nas „naturalny” zapach.

·         Strój żeglarzy do codziennej żeglugi powinien być dostosowany do warunków pogodowych. Podkreślić należy, że załoga zawsze powinna być przygotowana na możliwość nagłego pogorszenia się warunków atmosferycznych. Zziębnięta i przemoczona załoga myśląca tylko o jak najszybszym rozgrzaniu swojego ciała nie stanowi pełnowartościowej pomocy w prowadzeniu jachtu, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych.

·         Ważną sprawą jest obuwie, w jakim załoga przebywa na jachcie. Buty powinny być typu sportowego z podeszwą, która nie powoduje poślizgów nawet na mokrym pokładzie. Najlepiej żeby obuwie nie powodowało trwałych zabrudzeń (miękka i jasna lub biała podeszwa). Uprawianie żeglugi na bosaka może doprowadzić do groźnego poślizgnięcia lub kontuzji stopy (złamanie, zranienie).

·         Żeglarz noszący okulary lecznicze musi pamiętać o ich zabezpieczeniu przed przypadkowym strąceniem ich na pokład lub do wody.

 

POWODZENIA I STOPY WODY POD KILEM.

Przewiń na górę